poniedziałek, 22 września 2014

TRWA TYDZIEŃ ZAKAZANYCH KSIĄŻEK

W niedzielę 21 września rozpoczęliśmy obchody Tygodnia Zakazanych Książek. Biblioteki, księgarnie oraz inne instytucje kulturalne na całym świecie przypominają w tym czasie o znaczeniu wolności intelektualnej i niebezpieczeństwu, jakie niesie za sobą ograniczanie dostępu do informacji poprzez zakazywanie książek.
Tydzień Zakazanych Książek (Banned Books Week) wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych i jest ściśle związany z pierwszą poprawką do amerykańskiej Konstytucji, która mówi o wolności słowa. Jest to jedno z tych praw, do których Amerykanie przywiązują duże znaczenie. Prawo do wolności słowa traktują bardzo poważnie, jako prawo podstawowe, w pewien sposób są z niego dumni – jako z uosobienia ich wolności. Tydzień Zakazanych Książek ma być nie tylko akcją uświadamiającą, ale także okazją do zainteresowania ciekawymi przypadkami z historii literatury i zachętą do czytania książek, którym przypięto łatkę niepoprawności politycznej czy obyczajowej.
W Stanach Zjednoczonych tegoroczna edycja Tygodnia Zakazanych Książek kieruje uwagę na powieści graficzne, które mimo poważnych osiągnięć literackich są ostatnio bardzo często przedmiotem cenzury. Niedawno spotkało to m.in. „Fun Home” Alison Bechdel i „Persepolis” Marjane Satrapi. Z celownika cenzorów wciąż nie znikają również klasyczne powieści, czego dowodem mogą być chociażby niedawne doniesienia z Tajlandii, gdzie niebezpiecznie jest obnosić się z „Rokiem 1984″ George’a Orwella. Filipińskie linie lotnicze zaleciły nawet podróżnym, aby lecąc do kraju rządzonego aktualnie przez wojskową juntę, nie zabierać ze sobą egzemplarzy tejże powieści.
Tradycja zakazu rozpowszechniania niewygodnych utworów literackich sięga co najmniej V wieku p.n.e. Już wtedy grecki filozof Protagoras został oskarżony o bezbożność, a jego pisma publicznie spalono. Dwa wieki później pierwszy cesarz chińskiej dynastii Qin, urażony krytyką jego rządów, zakazał w całym kraju czytania jakichkolwiek tekstów i polecił spalić wszystkie manuskrypty za wyjątkiem rozpraw medycznych i rolniczych. Na przestrzeni lat książki zakazywano z najróżniejszych powodów. Powieść „Przygody Hucka Finna” Marka Twaina dla jednych wydawała się rasistowska, inni postrzegali ją jako „zbyt tolerancyjną”. „Lot nad kukułczym gniazdem” Kena Keseya oskarżano o gloryfikowanie działalności przestępczej, zaś „Rzeźnię numer pięć” Kurta Vonneguta o ukazywanie wojny z „niewłaściwej”, bo niepatriotycznej strony.
W Polsce obchody Tygodnia Zakazanych Książek od kilku lat promuje stowarzyszenie Bibliosfera.org, zachęcając biblioteki, księgarnie i szkoły do przyłączenia się do akcji. Wiele ciekawych pomysłów na prezentację zakazanych dzieł zainteresowane instytucje mogą znaleźć na stronie stowarzyszenia. Więcej o cenzurze i przypadkach prób cenzurowania książek znajdziecie również na naszej stronie, klikając tutaj. Obchody tegorocznej edycji Tygodnia Zakazanych Książek zakończą się w sobotę 27 września.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz